piątek, 7 lutego 2014

Moje przemyślenia #6 BECAUSE I'M HAPPY :D

Siemka.

Cieszmy się i radujmy, albowiem nie ma powodu by być smutnym. Jeśli Ty jesteś smutny to ja też, a bardzo tego nie lubię :D.






Na świecie jest i tak zbyt wiele smutku, więc po co przykładać do tego swoją rękę? Cieszmy się życiem. Pomimo tego, że świat nie jest doskonały my możemy uczynić go piękniejszym, więc i radośniejszym :D. Dzisiaj zaczyna się weekend - czas radości i laby. Nie ma powodu by zamartwiać się błahymi problemami, a te poważne przetrwajmy z uśmiechem na twarzy. Kiedy jesteśmy radośni i uśmiechnięci to świat to odwzajemnia (przynajmniej w teorii :P).


W życiu trzeba się śmiać, trzeba czerpać z niego garściami. Po co je marnować na smutki?



Są sytuacje, w których trzeba zachować powagę, ale przecież czasem warto się trochę powygłupiać. Ja np. potrafię być poważny, ale kiedy dopadnie mnie ochota na trochę szaleństwa to szleję na całego :). W szkole prawie na każdej przerwie mi odbija, czasami zaczynam się śmiać sam z siebie (ze swojej głupoty :)), a czasami śmieję się samemu  (nikt nie wie z czego, ale ja sobie nic z tego nie robię). Podobno każda minuta śmiechu to 4 minuty życia. Jaki z tego wniosek? Ze będę nieśmiertelny :D. Śmiech to zdrowie - to niezaprzeczalna prawda, więc śmiejmy się jak najczęściej. Nie martwcie się, że zrobicie z siebie idiotę; ja cały czas to robię i jeszcze żyję. Nic Wam nie będzie przez odrobinę radości z życia. 

Śmiej się, śmiej :) Śmiech to zdrowie :D
Jesteśmy zbyt poważni. Fakt - powaga to dobra cecha, ale co za dużo to niezdrowo. Trzeba nieć dystans do siebie by nie zwariować. Zabawa też musi mieć swoje granice; wszystko z umiarem.

Spójrzcie na moje zdjęcia. Mam w swoim młodym (jeszcze :P) życiu wiele problemów i obowiązków, jestem niewyspany, przemęczony, nie mam prawie w ogóle czasu dla siebie czy dla przyjaciół. Spójrzcie na mnie. Czy ja wyglądam na nieszczęśliwego? Nie, bo mam przyjaciół, na których mogę polegać i z którymi mogę się powygłupiać. Nie wytykają mi oni moich błędów, śmiejemy się nie z siebie tylko ze sobą. Po co martwić się przez całe życie przyziemnymi problemami. Smutek jest już niemodny, smutek jest już passé. 

Mam dla Was zadanie. Bądźcie szczęśliwi, powygłupiajcie się trochę i śmiejcie się,
ŚMIEJCIE SIĘ. Jeśli nie ze mną to śmiejcie się zemnie  :D.

Jeśli nie macie pomysłu jak poprawić sobie humor to obejrzyjcie, a w zasadnie to
posłuchajcie tego clipu :D 



Pozdrawiam i życzę Wam dużo radości z życia,
Pan Drewienko.


6 komentarzy:

  1. Ja generalnie jako takiej radości nie mam w ostatnim czasie, bo właśnie zaczynam ostatni semestr studiów licencjackich, a moje myśli krążą tylko wokół obrony i pracy, która pozwoli mi się utrzymać (co jest strasznie stresujące, bo ja mam talent do zamartwiania się). Jednak odkąd zaczęłam spotykać się z moim chłopakiem, jestem naprawdę szczęśliwa. I to szczęście jest dla mnie ważniejsze od takiej radości, która zdarza się przy dobrym humorze lub jakichś super wydarzeniach. Radość w moim rozumieniu jest stanem przejściowym, najważniejsze w życiu, to byś szczęśliwym. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki za sukcesy naukowe :). Gratuluję znalezienia drugiej połówki . Masz rację jeśli chodzi o to, że najważniejsze w życiu jest być szczęśliwym, ale kiedy jest się szczęśliwym to jest się też radosnym. Jedno drugiego nie wyklucza :D.

      Usuń
  2. Ja jestem szczęśliwa bo małymi kroczkami spełniam swoje marzenia. Organizuję koncerty, założyłam swój sklep i mam bloga na którym staram się zarażać ludzi swoją pasją i radością życia! Zacieszajmy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. co takie robisz w życiu codziennym,że nie masz w ogóle czasu dla sowich znajomych czy przyjaciół? przecież to oni właśnie są częścią naszego ŻYCIA?.. co pochłania Ci tyle czasu.....?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obowiązki. Od razu uprzedzam pytanie: jakie obowiązki? Szkoła (u mnie w szkole jest dosłownie wyścig szczurów), nauka do konkursów, zajęcia pozalekcyjne oraz inne moje bardziej prywatne sprawy. Masz racje co do tego, że przyjaciele są częścią naszego życia. Mam dla nich zbyt mało czasu, ale postaram się nad tym popracować :).

      Usuń