sobota, 16 sierpnia 2014

Kto oglądał komentuje, kto nie oglądał komentuje, kto obejrzy skomentuje :)

Siemanko, witam Was wszystkich serdecznie po dłuższej przerwie. Czym była ona spowodowana? W zasadzie to powody są prozaiczne: nie miałem weny na nowe posty, często nie miałem też czasu żeby w ogóle usiąść chociaż na chwilę do komputera no i są przecież wakacje - czas wyjazdów, spotkań z przyjaciółmi i wszechobecnego lenistwa :). Przez lipiec zdążyłem już wyremontować sobie kolarkę siostry, która spędziła w ciasnej, wilgotnej i zakurzonej komórce jakieś 6-8 lat. Byłem też na spływie kajakowym po rzece (Bzurze) przepływającej przez moje miasto. Wiosłowałem z ciocią w kajaku przez 12 km i razem z innymi kajakarzami zbieraliśmy śmieci. Zabraliśmy ponad 70 120 litrowych worków na śmieci (ja i moja ciocia zebraliśmy 2,5 takiego wora :D). Dzisiaj postanowiłem coś napisać, a jako że ostatnio oglądam dużo filmów, więc pierwszy post po przerwie będzie z serii "Pan Drewienko poleca" Zapraszam do lektury, komentowania i oglądania.

Mam dzisiaj dla Was leciutką komedię romantyczną. Myślę, że nawet osoby (czytaj: panowie :D), które nie lubią tego typu filmów nie zawiodą się tym tytułem.

"Oświadczyny po irlandzku" nie jest najnowszym filmem (2010), ale myślę, że nie wiele osób o nim słyszało. Opowiada on o perypetiach amerykanki Anny - dziewczyny kardiochirurga, który wyjechał do Dublina na konferencję lekarzy (czy jakoś tak :P). Anna marzy by jej chłopak się jej oświadczył. Nie może się jednak tego doczekać. Korzystając ze starej irlandzkiej tradycji, która mówi, że 29 lutego kobieta może oświadczyć się facetowi, postanowiła sama spełnić swoje marzenia. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem, a czas gonił... O tym co się wydarzyło i przez co musiała przejść Anna by wreszcie odnaleźć swoją prawdziwą miłość dowiecie się po obejrzeniu CAŁEGO filmu "Oświadczyny po irlandzku" :D.

Film ogląda się bardzo miło. Chociaż humor nie jest tu jakoś bardzo wyrafinowany to jednak cała historia jest dość ciekawa, aktorzy przyjemni, a piękne widoki (według mnie) dodają całemu filmowi swoistego uroku. Myślę, że przypadnie do gustu większości osób z obu płci.



Należę do grupy ludzi, którzy oglądają filmy ze wszystkich kategorii (oprócz horrorów!!! Jestem wrażliwą duszyczką xD.). Nie każde jednak przypadają mi do gustu (to chyba jasne). Na niektórych gniotach muszę powstrzymywać odruch wymiotny, kiedy patrzę na efekty specjalne, lub śpię z powodu dennej fabuły/gry aktorskiej. Zdarzało mi się już iść do kina i wyjść z niego skołowany psychopatyczną fabułą filmu. Niektóre jednak filmy, nie wyróżniające się efektami specjalnymi, historią czy wyrafinowanymi żartami potrafią wzruszyć mnie do łez lub rozbawić na resztę dnia (po to właśnie chodzi się do kina, a nie po to, by po wyjściu z seansu być tak skołowanym, że wpada się na ludzi przy drzwiach :P).

Pozdrawiam i zachęcam do obejrzenia "oświadczyn po irlandzku". Mile widziane wszelkie komentarze oraz nowi obserwatorzy :D,
Pan Drewienko.

środa, 25 czerwca 2014

Moje TOP 5 cz.II

Guten tag!

Co u Was słychać, bo u mnie jako tako :) ? Nie wiem jak ja to zrobiłem, ale z dość prostej kartkówki dostałem dzisiaj, dzień przed zakończeniem roku szkolnego, pałę z matmy na przyszły rok xD. Jestem genialny!!! Za to ostatni piątek 13 był najszczęśliwszym dniem mojego życia. Czemu? OSTATNIA CHEMIA W ŻYCIU, jest moc :D

Eh, wracając do tematu przedstawię Wam znowu krótką listę Top5. Tym razem będą to seriale :D. Zachęcam do przejrzenia tego postu (nie zachęcam do czytania, bo będzie raczej mało tekstu - jestem leń śmierdzący i nie chce mi się pisać :P).


czwartek, 19 czerwca 2014

Moje TOP 5 cz.I

Witam, witam i o zdrowie pytam :)
Ostatnio trochę zaniedbuję bloga, ale jest to związane z końcem roku szkolnego (trzeba się w końcu jakoś na te 3 powyciągać) oraz z konkursem (ogólnopolskim), w którym brałem udział. Dzisiaj serwuję Wam coś lekkostrawnego, a mianowicie pierwszą część mojej listy TOP 5 blogów, gier, filmów, seriali oraz kanałów na YouTube. Życzę miłej lektury :D

piątek, 23 maja 2014

Małpy na wyborach

Mam nadzieję, że nikogo nie obrażę określeniem "małpy". Odnosi się to raczej do polityków. Niestety przy urnach zawsze zdarzy się osoba, która idzie głosować na partię nie znając nawet do końca jej programu. 

piątek, 16 maja 2014

Majonez babuni w wersji ludowej

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, ale niestety to przysłowie działa tylko w jedną stronę. Powszechnie wiadomo, że w krajach azjatyckich potrawy z psów, kotów czy świnek morskich są czymś normalnym, ale czy wiedzieliście, że niektórzy Polacy także "lubią" psy troszkę bardziej niż normalni ludzie? 

(Zdjęcia mogą być drastyczne, więc zastanów się czy chcesz to zobaczyć)

czwartek, 15 maja 2014

White Sushi :) Mniam

Siemka,
Dzisiaj taki troszkę niekonwencjonalny post z serii "Pan Drewienko poleca". A czemu niekonwencjonalny? Bo chciałbym Wam dzisiaj polecić wyjątkowo nie film/książkę tylko restaurację :).

sobota, 3 maja 2014